Nazwa: Żywiec APA
Browar: Bracki Browar Zamkowy (Grupa Żywiec/Heineken)
Alkohol: 5,4% obj.
Ekstrakt: 12,5% wag.
Gatunek: American Pale Ale
Cena: 4,50 PLN
Po Białym, Bocku i Marcowym, Żywiec postanowił namieszać na naszym rynku i dokonał czegoś, czego nikt się nie spodziewał. Jeden z najpopularniejszych polskich koncernów uwarzył piwo kojarzone dotychczas wyłącznie z browarami rzemieślniczymi – American Pale Ale. Jest to pierwszy, udokumentowany ślad, zostawiony na koncernach przez przetaczającą się watahę piwnej rewolucji. Pojawieniu się ŻAPY na sklepowych półkach towarzyszył spory rozgłos, a opinie okazały się być tak różnorodne, że po ich przeczytaniu wiedzieliśmy o nowym dziecku Żywca jeszcze mniej, niż na początku. Postanowiliśmy sprawdzić, jak APA prezentuje się w rzeczywistości i na świeżo przedstawić Wam relację.
Po przelaniu do szkła ukazuje się nam ciemnopomarańczowy, nieznacznie zmętniony płyn, zwieńczony średnio obfitą, drobnopęcherzykową pianą. Chmielowe aromaty lekko atakują nasze nozdrza za pomocą nut cytrusowych i mango, jednak dobre złego początki. Problemy pojawiają się po chwili, gdy przyjemnym nutom zaczynają wtórować subtelne żelazo, delikatny karton, siarka i mocno kontrowersyjne truskawki. Smak niestety również nie jest nieskazitelny. Otrzymujemy chmielowe nuty cytrusowe i całkiem przyzwoitą goryczkę na finiszu, aczkolwiek całości brakuje „ciała (jaj)”. ŻAPA wydaje się być pusta, rozwodniona i pozbawiona charakteru. Mimo to, okazuje się być również wyjątkowo pijalna.
Najnowsze propozycja Grupy Żywiec nie jest ani piwem wyjątkowo wartym polecenia, ani przełomowym. Należy je raczej potraktować jako swego rodzaju eksperyment i chęć udowodnienia, że poza sztandarowymi piwami koncern może pokazać coś więcej, trafiając w niszowe grupy konsumentów. Wszystko to sprawia, że chce się przymknąć jedno oko na wady, a drugim bacznie obserwować dalsze poczynania w kierunku szerzenia piwnej rewolucji. Zdecydowanie jest to krok w dobrym kierunku, czekamy na więcej!
- Aromat – 6/12
- Barwa – 3/3
- Piana – 4/6
- Smak – 10/17
- Goryczka – 3/6
- Odczucie w ustach – 4/6
Suma – 30/50
Ocena – 6/10
Galeria:
Nutka chmielu 
Nigdy nie byłem fanem piwa (styczność miałem tylko z koncerniakami) i nigdy nie piłem piwa jak typowy Polak (kilka sztuk w domu przed TV żeby było tanie i zaszumiało we łbie), bo smak mi nie odpowiadał (wodnisty). Jakiś czas temu żona wyjechała na kilka dni więc postanowiłem poeksperymentować i kupiłem kilka różnych „droższych” (max 5zł) piw głównie z browarni lidla i codziennie degustowałem jedno lub dwa. Niektóre były pijalne, ale większość po spróbowaniu oddawałem szwagrowi (on wypije wszystko). Z tych wszystkich piw najbardziej zasmakowała mi żapa i od tamtej pory raz na kilka dni kupuję sobie butelczynę żeby jak typowy Janusz-piwożłop wypić przed telewizorem. Zapach i smak znacząco lepszy od tyskich i innych tatr. Po wzięciu łyka nawet po kilkunastu sekundach w ustach zostaje fajny posmak. Szkoda że inne lepsze piwa nie mają takiej dystrybucji jak żywiec.
Reasumując – z punktu widzenia osoby która nie zna się na skazach piwnych i całe życie piła tanie koncerniaki – żapa jest naprawdę smaczna.
PolubieniePolubienie